Otworzyłam oczy. Byliśmy na miejscu. Zauważyłam pod jaskinią Chevala.
- Hej, Cheval, co tu robisz? - spytałam.
- Spadłem z drzewa... - wyjaśnił.
- Rany, poważnie? - nie dowierzałam. -W porządku. Zaraz się tobą zajmę. - uśmiechnęłam się. Odwróciłam się do Spartakusa.
- Dziękuję za odprowadzkę i, że mogłam u ciebie przenocować. - powiedziałam. - Ja teraz wracam do pracy, zobaczymy się później. - dodałam i pobiegłam w stronę Chevala. Wszedł ze mną do jaskini.
<Spart?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz