niedziela, 21 sierpnia 2016

Od Sunrise C.D. Azzer

Weszliśmy do środka jaskini. Była ozdobiona różnymi diamentami, rubinami i szafirami, których nawet wyrwać nie mógł Kazan. Trzeba było odpowiedniej do tego osoby. Spojrzałam przed siebie. Stała tam uśmiechnięta Kiiyuko.
- Hej, Yuko. - uśmiechnęłam się na powitanie.
- Cześć, Sun. - odwzajemniła uśmiech i podeszła do mnie. - Przyprowadziłaś gościa?
- Tak, to jest pan Azzer. Panie Azzer, to jest Kiiyuko, nasza szamanka. - przedstawiłam ich sobie.
- Bardzo mi miło. - ukłonił się Azzer. Wilczyca zrobiła to samo.
- Od dziś będziecie współpracować. - zadałam. - Kiiyuko, szanuj pana Azzera, ponieważ możesz się od niego wiele dowiedzieć i nauczyć. - dodałam. - Jest doświadczonym szamanem.
- Bardzo się cieszę, że już nie będę sama. - powiedziała i spojrzała to raz na mnie, to raz na Azzera.
- To wy sobie porozmawiajcie, a ja wezmę te mikstury, które miałaś mi dać. - rzuciłam, wyminęłam Kiiyuko i zaczęłam zbierać miksturki z medycznej półki, które często aplikowałam pacjentom. Wadera czasem je robiła, gdyż jak miałam za dużo pracy to po prostu poprosiłam ją o pomoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz