środa, 17 sierpnia 2016

Od Kazana

Przechadzałem się przez las. Nagle pojawił się Spartakus.
- Co u Ciebie?- Zapytałem po krótkim powitaniu.
- Chyba nic.
- Jak to chyba nic?- Zapytałem.
<Spart?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz