środa, 17 sierpnia 2016

Od Spartakusa C.D Kazana

Ten dzień był normalny tak jak zwykle. Zjadłem normalnie upolowane śniadanie,a potem postanowiłem się przejść. Podczas spaceru spotkałem Kazana. Właściwie to można powiedzieć,że się zaprzyjaźniliśmy.
 - Jak to nic?
- A tak to. Nudy i tyle - spojrzałem przez las - Fuks! - po chwili pojawił się orzeł i wylądował mi na głowie. Idę na targ - odpowiedziałem i pognałem w stronę wioski. \
- Co? Czemu?
- Mają przeceny!

Kazan? Ten moment gdy przyjaciel nagle cię zostawia xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz