Basior odbiegł a ja zająłem się swoimi sprawami. Po kilku minutach jednak spojrzałem na mój "kalendarz".
- O nie.- Powiedziałem czytając opis dnia dzisiejszego. Po chwili zobaczyłem Spartakusa.
- Spart mógłbyś coś dla mnie odebrać? Chodzi o sadzonki pewnych kwiatów.
<Spart?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz