środa, 17 sierpnia 2016

Od Sparta C.D Kazan

- Dobrze porozmawiam z nią - odszedłem od basiora i podszedłem do matki. Podprowadziłem ją kawałek. To będzie ciężka ale krótka rozmowa...
- Mamo słuchaj Kazan znalazł życie jak nam przedłużyć życie...No wiesz... Do 20 lat... - matka spojrzała na mnie podejrzliwie. Wszystko jej wytłumaczyłem.
- Nie synku - pokręciła głową - Ty idź ale ja nie chcę.
- Ale mamo...
- Dobrze się czuje ale nie uważam,że dwadzieścia lat jest dobre. Co ja będę robić tak długo? Ja chcę się tylko wnuków doczekać.
- Oj mamo - przewróciłem z rozbawieniem oczami.
- No co? - mama zaśmiała się - Wnuki nie będą małe tak długo. Uwierz mi nie chcę.
- No dobrze uszanuję to - przytuliłem matkę. Już miałem odejść do Kazana ale matka dodała:
- Ale ty idź - zatrzymałem się,spojrzałem na nią i kiwnąłem głową,a potem ruszyłem do Kazana.

Kazan?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz