wtorek, 16 sierpnia 2016

Od Spartakusa C.D Kazana

- Dobrze - skinąłem głową. Ruszyłem przed siebie,a za mną wadera. Odprowadziłem ją do jaskini Młodych Alf bo niby gdzie indziej? Podróż minęła w milczeniu. Gdy już ją odprowadziłem według rozkazu Kazana wróciłem na miejsce gdzie on został. Był na tym samym miejscu i czekał na mnie. Stał do mnie plecami więc podszedłem do niego.
- Już jestem.

Kazan?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz