niedziela, 14 sierpnia 2016

Od Spartakusa C.D Lacie

Spacerowałem sobie po lesie. Była ładna pogoda. Obserwowałem wiewiórki skaczące po drzewach,słuchałem stukanie dzięciołów. Wtedy zobaczyłem,że na polance śpi jakaś wilczyca. Podszedłem do niej bliżej. Nie znałem jej. Nie wiem czy była z watahy czy też nie. Szturchnąłem ją lekko. Ona otwarła powoli oczy i zaczęła się podnosić. Wtedy mnie zobaczyła. Stałem i ciekawie się na nią patrzyłem. Widząc mnie odskoczyła poparzona.
- Spokojnie. Nie bój się. Nic ci nie zrobię. Nazywam się Spartakus ale możesz mi mówić Spart - rozejrzałem się - Należysz do watahy?

Lacie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz