- Naprawdę jesteś mała... - uśmiechnął się cierpko.
- Grr...
- No dobra już, dobra. - speszył się.
- Chcesz się przejść? - spytałam zmieniając temat.
- Jasne, czemu nie... - odpowiedział.
- Gdzie chcesz iść?
- No nie wiem, wybierz coś.
- Dobra, to za mną. - powiedziałam i radosnym krokiem podreptałam do przodu co chwilę skacząc.
<Spartakus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz