niedziela, 14 sierpnia 2016

Od Spartakusa C.D. Sunrise

Spojrzałem na Sunrise. Wyglądała na szczęśliwą. Wiatr porywał jej i też moją sierść. Po chwili spojrzałem w dół. Później na otaczającą nas zieleń. Cóż. Faktycznie było ładnie.
- Zachód słońca?! To już tak późno? - zdziwiłem się. Usłyszałem cichy chichot. Tym razem nie poirytowałem się. Spojrzałem z ukosa,a na moim pysku pojawił się krzywy uśmiech.
- Co ja powiedziałem takiego śmiesznego?

<Sunrise?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz