poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Od Kazana CD-CDN

Nadszedł czas na wyruszenie do lasu. Drwale zebrali się z samego rana. Wśród nich byłem też i ja. Rozmowom i śmiechom podczas podróży na miejsce pracy nie było końca. W końcu weszliśmy na temat żon.
- Taka żona jak Eileen to skarb.- Powiedział jeden z mężczyzn. Uśmiechnąłem się i kiwnąłem głową.
- Brakuje wam tylko dzieci do szczęścia.- Stwierdził inny. Nie odpowiedziałem. Później jedynie przysłuchiwałem się ich rozmowom.

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz