poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Od Sparta C.D Sunrise

- Tak - kiwnąłem smętnie głową - Bardzo się o nią martwię. Widziałem ją...krzyczała. Coś jej się stało. Jestem tego pewny - westchnąłem. Wadera milczała i wpatrywała się we mnie ze skupieniem.
- Nie. To musiał być koszmar.
- Nie możesz tego wiedzieć - położyłem się - I tak pewnie nie żyje. Widziałem ją martwą. Jeżeli to była prawda...Czemu ja nie płaczę?! Czemu nie chcę się dowiedzieć prawdy?! - nagle pojawiła się we mnie furia - Obiecałem jej,że będę kimś wielkim! A kim jestem?! Ponurym tchórzem! - dopiero wtedy do mnie dotarło,że się uniosłam. Zazwyczaj spokojny jak wilki wody dzisiaj byłem inny.
- Wybacz - powiedziałem całkowicie spokojnie - Ale lepiej będzie jeżeli pójdę do domu. Miłego dnia.

Sunrise?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz