poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Od Mid C.D. Cheval

Tylko machnęłam głową i ruszyliśmy, jednak tego się nie spodziewałam. Po kilku krokach już nie było po czym chodzić i wpadliśmy w dziurę. Na szczęście na dole znajdowało się mnóstwo liści i nic się nam nie stało. Otrzepałam się i rozejrzałam. To miejsce było wylęgarnią smoków. Wszędzie wokoło znajdowały się gniazda, niektóre zawierały jaja, niektóre już młode. Przechadzaliśmy się tak wśród nich. Szczerze? Byłam zaskoczona, że żaden z dorosłych osobników nas nie atakuje. Kontynuując zwróciłam uwagę na kilka poszczególnych młodych i każdy z nich miał podobnie jak my inny żywioł lub też mieszankę kilku. Spotkaliśmy nawet takie pasujące i wręcz odzwierciedlające nas.
Po dłuższej "zabawie" stwierdziliśmy, że przydałoby już wracać. Teleportowałam nas na górę po czym wyszliśmy w ten sam sposób jaki przybyliśmy.
-Miałeś dobry pomysł żeby zwiedzić to miejsce-powiedziałam gdy schodziliśmy schodami.

Cheval?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz