poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Od Sunrise C.D. Spartakus

- Ale będzie sprawiedliwie jak ci opowiem. Niepotrzebnie cię w to wciągnęłam. - westchnęłam krótko. Usiadłam na ziemi i zaczęłam opowiadać. O tym, że tok temu spotkałam basiora. Od początku nie był przyjaźnie nastawiony. Szukał wilczycy, która zajmowała się mną w sierocińcu. Nie powiedziałam mu nic, bo nie wiedziałam gdzie ona jest. Od przyprowadzenia mnie do ojca zniknęła. Bez pożegnania. Ale on się uparł i był pewny, że coś wiem. Byłam ciekawa dlaczego nie wypytuje innych wilków, którymi się zajmowała tylko akurat mnie. Z jednej strony byłam zła na zastępczą matkę, że to ja musiałam się z nim męczyć... Ale z drugiej strony w pewnym sensie to rozumiałam. A nie była to jej wina. Skąd mogła wiedzieć, że do mnie przyjdzie?
Po czasie skończyłam opowiadać.
- Mniej więcej tak to wygląda. Nie mów mojemu ojcu, ani siostrze. Wściekną się. - położyłam na sobie uszy. 

<Spart?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz